Wakacyjny cykl zajęć w Szczecinie w ramach przeciwdziałania uzależnieniom
Wakacje dobiegły końca a wraz z nimi pewne wydarzenie które wyjątkowo cenię. W zeszłym roku Agnieszka Zalewska zapytała mnie czy mogłabym poprowadzić zajęcia na bulwarach. Była połowa wakacji, może nawet druga, i w sumie szał wyjazdowy mi się skończył. Zgodziłam się, bo i czemu nie. Zawsze fajnie jak więcej osób pozna gimnastykę. I tak zaczęła się moja współpraca z Polska Fundacja Przeciwdziałania Uzależnieniom – PFPU.
W tym roku, po niewielkich perturbacjach, wszystko ustaliłyśmy i Gimnastyka wróciła na bulwary. Co środę, o 18.30 ćwiczyłyśmy niezależnie od pogody a opiekunką śród z gimnastyką została Alicja Czarnowska za co bardzo jej dziękuję. Nie tylko była z nami fizycznie, ale też cały czas z nami ćwiczyła. I kto widział ją wcześniej a później to mógł dostrzec efekty działania gimnastyki. Ala włożyła pracę i to widać, zatem jej opieka nad środami podwójnie mnie cieszy. Raz bo to naprawdę fajna dziewczyna a dwa, zawsze mnie cieszą efekty, które obserwuje.
Co mogę o środach powiedzieć? Chyba tyle, że będzie mi ich brakowało. Na bulwary przychodziły fajne kobiety, bardzo różnorodne, stanowiące wyzwanie i dające mi radość z tego co robię. Wiekowo rozpiętość pełna od nastolatek po panie o białych głowach. Kondycyjnie też na bogato: od osób mających różnorodną praktykę po takie, które dopiero zaczynały jakikolwiek ruch. Każda środa pokazywała, ze naprawdę każda kobieta może ćwiczyć. Każde spotkanie ujawniało jak wielką siłę ma ta praktyka i jak niebywałe efekty daje nam wszystkim. Już tęsknię do kolejnego lata…
Chciałabym kilku osobom podziękować, bowiem ich obecność była naprawdę ważna.
Sonia Mrzygłocka – Pyć dwukrotnie poprowadziła za mnie zajęcia, gdy ja byłam poza Szczecinem. Oddałam ćwiczące w jej ręce bez najmniejszych obaw, bo jest świetną instruktorką i wiem, ze dobrze robi swoja robotę.
Z inicjatywy Soni też zaistniało jedno spotkanie które poprowadziłyśmy wspólnie. To było naprawdę fajne doświadczenie co możemy powspominać na zdjęciach. Jesteśmy do siebie tak podobne a zarazem tak różne. Dziękuję Ci Soniu <3
Marta Kocinska – Tobie dziękuję za poratowanie mnie w chwili gdy ani ja, ani sonia ani gaba nie mogłyśmy poprowadzić zajęć. Niby w szczecinie są trzy instruktorki a jednak zabrakło nas na ten jeden konkretny termin. Zajęcia były udane a Twoja pomoc niezastąpiona 💚
Małgorzata Szychowska – przychodziłaś możliwie regularnie niezależnie od pogody. i nawet gdy Ala mnie odwołała Ty byłaś. mało tego poprowadziłaś inne dziewczyny i poćwiczyłyście mimo warunków. dziękuje za Twój zapał 💛
Ala i Agnieszka – Wam dziękuję za zaufanie i udaną współpracę. czekam już na następne wakacje, bo liczę na to, ze Wasza wspaniała inicjatywa nie tylko nie zgaśnie, ale się rozwinie, bo wspaniale ożywia bulwarową przestrzeń.
a nade wszystko dziękuję Wam, które przychodziłyście ćwiczyć. zarówno tym które z nam i z którymi mam jakiś kontakt, jak i te z którymi kontakt nie jest zachowany. Cieszę się że byłyście, ćwiczyłyście i oby do zobaczenia.
no i rzecz jasna Jarosław Dalecki dziękuje za świetne zdjęcia z zajęć które prowadziłam razem z sonią.